Branża skupów oraz przetwórców
Z ostatnich treści pochodzących z
branżowych portali skupiających skupujących oraz przetwórców
płyną sygnały gdzie branża broni się przed oskarżeniami na
temat zaniżania cen owoców pochodzących od Polskich rolników.
Treści te pojawiły się niedługo po naszym artykule który mówił
o zmowie cenowej wśród skupujących. Widać branża próbuje
wybielić się w oczach obywateli naszego kraju. Jednak my obalimy
mity jakie są przekazywane internautom. Nadal twierdzimy że handlowcy oszukują sąsiadów rolników zaniżając ceny w skupie aby jak najwięcej zarobić na cudzej pracy.
Czy rolnicy za dużo naprodukowali ?
To oczywiście mit. Owszem gdy towaru brak na rynku i panuje wzmożony popyt a strona podażowa nie nadąża to cena jest windowana bardzo wysoko, jednak uczciwy skupujący w momencie gdy na rynku panuje równowaga lub nadmiar towaru nie musi zaniżać ceny. Może utrzymywać cenę skupu na takim poziomie aby rolnikowi się opłacało. Jak do tego mają się fakty gdy rolnik przybył do skupu ze swoim towarem (czarną porzeczką) a skupujący zaproponował mu cenę 10 groszy za kilogram , twierdząc że na rynku jest tyle towaru że on nie musi skupować po wyższej cenie a rolnik musi tutaj zostawić towar gdyż nie posiada chłodni ani nie zna innego skupu w okolicy. A nawet gdyby znał to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo że inni właściciele skupów porozumieli się między sobą i ustalili wspólną niską cenę dla towarów które skupują.
Zrobiliśmy śledztwo dziennikarskie
Nasi pracownicy dostali zlecenie na ustalenie faktów. Mimo że redakcja znajduje się we Wrocławiu, wysłaliśmy naszych zwiadowców dziennikarzy do kilku województw w kraju. Ich zadaniem było objechać wszystkie wsie i małe miasteczka w promieniu 150 kilometrów od wyznaczonego miejsca i pytać o skupy owoców na ich terenie. W trakcie śledztwa dziennikarskiego ustaliliśmy że większość osób zajmująca się skupem różnych towarów od rolników i zbieraczy leśnych, doskonale się ze sobą zna. Wielokrotnie otrzymaliśmy numer telefonu od osoby prowadzącej dla kogoś skup i w rozmowie padały pytania a dlaczego nie chcecie sprzedać swoich owoców temu i temu (konkretnych nazwisk nie ujawnimy), przecież do niego macie najbliżej. W drodze dalszych negocjacji zawsze uzyskiwana była cena gorsza od firmy/osoby która na danym terenie miała większe wpływy.
Efekt zebranych informacji pozwala nam wysnuć wnioski, że branża skupujących jest bardzo zorganizowana, większość osób trudniących się tym zajęciem w danym rejonie doskonale się zna i wspólnie ustalają niskie ceny.
Niskie ceny w skupie wysokie w sklepie ?
W mediach czytamy i słyszymy że rolnictwo coraz mniej się opłaca gdyż w Polsce panują niskie ceny skupów płodów rolnych. Idąc do zwykłych sklepów osiedlowych mamy wrażenie że sytuacja jest całkiem inna niż się nam przedstawia. Ceny skupu borówki amerykańskiej w lipcu spadły nawet do 8 zł za kilogram a w sklepach nadal można było kupić po 16 a nawet 29 zł. Gdzieś tutaj jest dość duża nieścisłość.
Kto ustala ceny , właśnie skupujący
Tak to prawda, ceny towarów takich jak płody rolne ustalają skupujący którzy następnie są też sprzedającymi. Rolnik gdy przywozi swoje plony do skupu zazwyczaj pyta po ile skupujący kupi od niego jego towar. Czyli tutaj cenę skupu ustala skupujący, następnie jedziemy kontynuując śledztwo dziennikarskie na place targowe znajdujące się przy większości miast wojewódzkich. To tak jadą z skupionym towarem skupujący aby sprzedać z zyskiem to co skupili. Nasi dziennikarze odwiedzili kilka takich placów targowych w różnych miastach i o dziwo, skupujący który przywozi towar również tutaj ustala ceny. Gdy sklepikarz przychodzi do osoby sprzedającej na targowisku towar który wcześniej skupił od rolników, również sprzedający ustala cenę po której chce sprzedać towar. Więc to nie rynek dyktuje ceny a grono osób które postanowiły trudnić się skupem i sprzedażą towarów odkupionych od producentów.
Konkludując te wywody, skupujący niszczą Polską wieś oferując za niskie ceny skupów. To zachowanie doprowadzi do wielkiego nieszczęścia. Wszyscy jeszcze pamiętamy bum na truskawki sprzed kilku lat. Ceny w sklepach doszły do 3 zł za 1 kilogram tego owocu. W efekcie część rolników zmieniła podejście do swoich farm i zmieniła profil produkcji co spowodowało duże braki na rynku truskawki. Teraz cena w szczycie sezonu oscyluje w okolicach 9 zł za kilogram a po sezonie nawet 17 zł. Branża skupujących narzeka na nadmiar towaru, a gdy zniechęcą rolników do produkcji, stracą źródło utrzymania. Dlatego skupujący powinni szanować swoich rolników i oferować ceny które pokrywają koszty produkcji oraz zbioru.