Łukoil
Jest to Rosyjski koncern naftowy który do niedawna tworzył w Europie solidną konkurencję dla miejscowych firm paliwowych. Łukoil posiadał do niedawna całkiem sporą sieć stacji benzynowych rozsianych w centralnej części Europy. Jednak gdy konflikt na granicy Rosji z Ukrainą przybiera coraz bardziej dramatyczny obrót, władze koncernu przybrały nową strategię. Prawdopodobnie jest to sposób na ominięcie sankcji gospodarczych związanych z aneksją Krymu przez Rosjan.
Dramatyczna sprzedaż stacji
W krótkim czasie Rosyjski koncern naftowy Łukoil pozbył się aż 138 stacji benzynowych na terenie Słowacji, Czech i Węgier. Stacje przejęły spółki blisko związane z Łukoil. Dlatego bardzo prawdopodobne jest że Rosyjski koncern naftowy przygotowuje się do ominięcia sankcji gospodarczych które mogą być nałożone przez Unię Europejską. To może wróżyć zaostrzenie się konfliktu na Ukrainie. Szczególnie że Rosjanie ponownie gromadzą sprzęt wojskowy przy granicy z Ukrainą.
Uważaj na e-faktury. Sprawdzaj zawsze czy wszystkie dane się zgadzają. Diabeł tkwi w szczegółach.
Łukoil pozostał w Polsce
Jedyny kraj z Europy Centralnej w którym na razie Łukoil nie sprzedał stacji swojej marki to Polska. Prawdopodobnie dlatego że jedynym zainteresowanym wykupem stacji paliw byłby PKN Orlen. To główny przeciwnik Łukoil w Europie Centralnej. Dlatego stacje nadal widnieją pod logo Łukoil. Mimo gorszego nastawienia Polaków do Rosjan, tankowanie na Łukoil trwa w najlepsze. Koncern ma średnio o 4 grosze tańsze paliwo niż Shell, Orlen czy BP. Prawdopodobnie gdyby nie Łukoil obecnie cena benzyny mogłaby wynosić 7 zł. To właśnie obniżanie ceny przez Łukoil zmusiło PKN Orlen do odłożenia w planach podwyżki cen.