Partner
Wyborcy zostali oszukani przez PiS ?
2016-01-30
Obietnice wyborcze
Jak wiadomo aby wygrać wybory do sejmu, senatu czy też do rady miasta należy obiecywać wyborcom udogodnienia oraz uregulowania które sprawią że życie będzie bardziej sprawiedliwe. Tak też się działo przed wyborami w październiku 2015 roku. Partia Prawo i Sprawiedliwość (to tylko nazwa, nie należy tego rozumieć dosłownie), obiecywała że opodatkuje banki które w większości są w rękach zagranicznych inwestorów. Dlatego populistyczne hasła zyskały na brzmieniu i Polacy chętniej szli do urny. Już tak z nami Polakami jest, chętnie patrzymy jak komuś zabrać byle by nam nie ubyło. Dlatego hasła opodatkujmy banki i hipermarkety było jak najbardziej na czasie. Ludzie chętnie głosowali na partię która obiecywała że opodatkuje zagraniczny kapitał co mogło być rozumiane w sposób taki że nie będą dokładane podatki dla zwykłych obywateli.
Już przed wyborami ostrzegaliśmy że to tylko kiełbasa wyborcza i tak naprawdę banki i hipermarkety przełożą nowe podatki na swoich klientów. Obecnie podatek od hipermarketów wielkopowierzchniowych zamienił się w ogólny podatek obrotowy który nie celuje w zagraniczny kapitał a w każdy biznes, ten mały i ten duży bez rozróżnienia na narodowość funduszów. Również ostrzegaliśmy o tym że banki nie będą chciały pokryć nowego obciążenia z własnych rezerw. Byłoby to niezrozumiałe, prawa rynku są proste, wszelkie koszty związane z uzyskaniem przychodu są wliczone w cenę końcową produktu czy też usługi. Biznesmen który bagatelizuje te prawa rynku prędzej czy później straci swoje oszczędności i będzie musiał zamknąć firmę.
Podatek od banków dopiero od 1 lutego 2016 rok
Podatek bankowy jeszcze dobrze nie wszedł w życie bo dopiero od 1 lutego będzie liczony, a banki już podniosły opłaty za prowadzenie konta, opłatę od posiadania karty, prowizje od wypłaty z bankomatów oraz marże od kredytów.
Mimo że partia Prawo i Sprawiedliwość zarzekała się że ustawę tak skonstruują że banki nie będą mogły przerzucić nowego podatku na klientów to i tak to się stało. A jedyny gwarant tego twierdzenia czyli bank PKO BP również podniósł opłaty.
Minister finansów zapowiedział wezwanie do swojej kancelarii prezesów banków w celu wyjaśnienia wprowadzonych podwyżek opłat i marży ale nie zapominajmy że PRL już dawno upadł i dziś panują prawa wolnorynkowe. Jeśli banki nie mogą pokryć nowego podatku ze swoich zapasów kapitału to muszą przerzucić te nowe opłaty na klientów. Wezwanie na spotkanie w ministerstwie finansów nic nie da poza kolejnym kosztem na przywitanie bankierów w ministerstwie.
Zmiana w PKO BP
W następstwie podwyższenia opłat i prowizji w PKO BP, strona rządowa zapowiedziała wymianę w najbliższych dniach całej rady nadzorczej oraz prezesów. Prawdopodobnie zmiana zostanie tak zagospodarowana że nowe osoby które zostaną posadzone na stołkach w PKO BP będą miały na celu cofnięcie podwyżek, jednak to może zagrozić stabilnością banku i jego rentownością. Banki bez powodu nie podnoszą opłat i prowizji. W ostatnim roku musiały się zrzucić na dodatkowe wpłaty na dofinansowanie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego który musiał spłacić zobowiązania SKOK-Wołomin i SG Banku. Koszty poniosły również z funduszem mieszkaniowym dla młodych a teraz dodatkowo obciążono je podatkiem bankowym. W bliskiej perspektywie jest również ustawa o pomocy osobom zadłużonym w obcych walutach. To może być gwóźdź do trumny całego Polskiego systemu finansowego.
Banki mogą nie wytrzymać tak głębokiego drenowania ich kieszeni. Podatek bankowy który jest wprowadzany w Polsce istnieje również w innych krajach Unii Europejskiej, nie jest to wcale nowy pomysł. Jednak Polski podatek bankowy jest aż 10 razy wyższy niż ten który obwiązuje w Niemczech. Dodatkowo podobne podatki wprowadzały jedynie kraje rozwinięte a nie te które są określane gospodarką wschodzącą. Dlatego takie rozwiązanie powinno być dopiero konsultowane i owszem wprowadzone ale na o wiele niższym poziomie i w późniejszym terminie.
Obecnie Polska gospodarka potrzebuje banków i ich zagranicznego kapitału. Polacy nie mogą się obrażać na pieniądze z Niemiec, USA czy też z Francji lub Hiszpanii. Od przełomu w latach 80' tych ubiegłego stulecia Polska pożycza pieniądze na rozwój właśnie z zagranicy. To dzięki tym funduszom i kredytom możemy budować stadiony, autostrady, szkoły i przedszkola. To banki zapewniają finansowanie przedsiębiorstwom które które potrzebują zastrzyku kapitału na nowe rozwiązania lub zwiększenie zatrudnienia. To właśnie akcje kredytowe pobudzają gospodarkę.
Firmy które rozwijają się tylko za pomocą własnych sił często długo pląsają prawie w miejscu posuwając się o trochę do przodu. To właśnie kredyty z banków pomagają rozwinąć skrzydła Polskiej przedsiębiorczości a to prowadzi do wzrostu zatrudnienia i tym samym spadku bezrobocia. A Polakom tylko na tym tak naprawdę zależy aby mieć pracę i co miesiąc pensję na swoim koncie. Ograniczając banki, nakładając na nie dodatkowe podatki, wstrzymujemy tak naprawdę ich wsparcie względem Polskiej przedsiębiorczości. A każdy musi pamiętać że to właśnie dzięki wewnętrznej konsumpcji osób pracujących na etacie i prężnej przedsiębiorczości Plaków nasz kraj przeszedł w miarę spokojnie ostatni kryzys finansowy który zachwiał wieloma krajami.
Dlaczego uważamy że oszukano wyborców ?
To proste, podatek bankowy miał uderzyć w krajowe filie banków zagranicznych. Tymczasem został nałożony nie tylko na banki zagraniczne ale też na Polskie oraz na ubezpieczycieli wraz z firmami pożyczkowymi. Czyli można to już uznać za kłamstwo polityczne. Następnie podatek nałożony na banki miał nie zostać przerzucony na klientów. Stało się tak jak zakładali finansiści i nasz główny analityk Krzysztof Wolski. Wszystkie koszty nowego podatku zostaną w czasie przerzucone na klientów banków. To kolejny punkt który potwierdza kłamstwo polityczne wobec obywateli. Kolejnym punktem jest podniesienie ubezpieczeń od wszystkiego gdyż również agencje ubezpieczeniowe także zostały obłożone nową daniną dla państwa. Podsumowując PiS zafundował swoim wyborcom podwyżki praktycznie w każdej sferze, od usług bankowych poprzez ubezpieczenia i drobne pożyczki a teraz zabiera się za spowodowanie podwyżek w sklepach. To stawia na przegranej pozycji partię PiS w następnych wyborach.
Szukaj
