Notowania ropy pod presją COVID19

Notowania ropy naftowej

Handel ropą naftową należy do najbardziej intratnych zajęć na świecie. Jednak firmy pośredniczące oraz obracające surowcem mają obecnie poważny problem do rozgryzienia. A mianowicie w ostatnim czasie dochodzi do gwałtownych mocnych przecen oraz wzrostów wartości baryłki ropy naftowej na światowych giełdach tego surowca. Wszystkiemu jest winny Koronawirus COVID-19, który osiągnął już stan rozprzestrzeniania się opisywanego epidemią. Wirus ten pojawił się na początku grudnia 2019 roku w mieście Wuhan w prowincji Hubei w Chinach. Od tamtej pory spowodował zarażenie blisko 79 000 osób (stan z 23.luty.2020). Wspomniany wirus w jedenastu mutacjach dotarł już do 31 krajów. Obecnie najbardziej poszkodowane państwa to Chiny oraz Korea Południowa, następnie Japonia oraz Singapur. Z bardziej niepokojących doniesień wynika że kolejnym krajem na liście najbardziej zagrożonych są Włochy.

Rozprzestrzenianie się Koronawirusa COVID-19 powoduje że maleje liczba aktywnych podróżujących. Oprócz obowiązków ludzie zaczynają wykazywać się strachem przed zarażeniem oraz rozprzestrzenianiem dalej wirusa. W ostatnich dniach głośno było o wycofaniu się z licznych imprez targowych w różnych częściach świata przedstawicieli globalnych korporacji. Z jednej strony chcą chronić swoich najważniejszych pracowników przed zarażeniem z drugiej strony nie chcą być źle widziani gdyż duża część z nich to właśnie Azjaci.

Spadek zainteresowania podróżami powoduje że mniej miejsc jest wykupywanych w samolotach rejsowych oraz znaczne zmniejszenie czarterów. W tej ostatniej kategorii będzie można odnotować w najbliższym czasie wzrost ilości wykupionych usług, jednak nie nadrobi to strat spowodowanych mniejszą liczbą pasażerów samolotów rejsowych. W takich sytuacjach linie lotnicze zmniejszają liczbę lotów na dobę lub w tygodniu a ostatecznie zawieszają połączenia na nierentownych trasach. Owocuje to spadkiem popytu na paliwa do samolotów oraz do pojazdów obsługi naziemnej. A nie trzeba ukrywać że to właśnie ta część gospodarki jest najbardziej paliwożerna. Nikt nie ukrywa że samoloty to smoki pożerające ogromne ilości paliwa. Mówi się o konieczności zmniejszenia spalin z transportu publicznego ale nikt nie mówi o zminimalizowaniu spalania paliwa w samolotach dla większej ekologii. Koronawirus COVID-19 na krótką chwilę spowolni wzrost liczby pasażerów samolotów. A nasza planeta będzie miała jeden rok z mniejszym przyrostem emisji gazów cieplarnianych.

Konsekwencje są o wiele bardziej daleko idące. Jednak teraz trochę o tych co zyskają na spadku ceny ropy naftowej. Firmy przetwarzające ropę w produkty ropo-pochodne mają na widoku szansę na zmniejszenie kosztów. Spadająca wartość ropy naftowej powoduje że surowiec z którego produkują swoje produkty jest znacznie tańszy niż w grudniu 2019 roku. A to za sobą może pociągnąć większy zysk na marży. Z tej samej opcji korzystają ajenci stacji paliw. Obecnie ceny hurtowe paliw znacznie obniżyły swoją wartość czego nie widać na stacjach paliw. Na sytuacji korzystają właściciele oraz ajenci, którzy obecnie zarabiają na większej różnicy między ceną hurtową a detaliczną. To niestety nie przekłada się na spadek cen w transporcie na co liczą statystyczni obywatele.

Artykuły

• Inwestując z jakich funduszy korzystasz
• Problem z dostępem do gotówki w Polsce
• Czy nadal opłaca się wydobywać BTC
• Wyższe koszty stałe oraz produkcji
• Opłata za konto PayPal 50 zł
• Praca zdalna do regulacji w UE
• Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych CRBR
• Jakie okna są odpowiednie w Polsce ?