Partner
Kaczyński ma winnego za PKB
2016-11-19
GUS i odczyt PKB
Gdy Beata Szydło chwaliła się osiągnięciami rządu PiS i osiągnięciami za ostatni rok, GUS podawał dane o odczycie PKB za trzeci kwartał 2016 roku. Dane które pokazał Główny Urząd Statystyczny jasno pokazują że gospodarka od czasów wyborów w poprzednim 2015 roku, wyraźnie hamuje. Z danych statystycznych z bliskiej historii wynika że w 2015 roku najniższy odczyt wynosił +3,3 % i przypadał na drugi kwartał roku. Pozostałe trzy kwartały wahały się w przedziale + 3,5 do + 3,9 %. Ten najwyższy wynik był notowany w trzecim jak zwykle rekordowym kwartale. Z uwagi na święta konsumpcja w Polsce rośnie, a to właśnie w konsumpcji Polacy są najlepsi. To też i wyraźna poprawa wyniki w ostatnich miesiącach roku 2015. Tak jak były już minister finansów Paweł Szałamacha powiedział, Po koalicji PO i PSL wcale nie otrzymaliśmy zrujnowanej gospodarki. Wręcz przeciwnie, gospodarka była rozpędzona, a teraz hamuje.
Kolejne odczyty PKB są już z 2016 roku i odpowiednio dla pierwszego kwartału tego roku przypada wynik + 3,6 %. Można powiedzieć że jest to bardzo dobry wynik szczególnie że w 2015 roku notowaliśmy w pierwszym kwartale + 3,7 % a w 2014 było to zaledwie + 3,4 %. Ale drugi kwartał 2016 roku już pokazał ostrzegawczą czerwoną lampkę. W ostatnich latach drugi kwartał też był słabszy od pierwszego. W 2014 roku + 3,4 %, dla 2015 roku drugi kwartał miał odczyt na poziomie +3,3 % ale 2016 rok jest najgorszy pod tym względem z wynikiem na poziomie + 3,1 %. Na szczęście w poprzednich latach trzeci kwartał poprawiał wynik przygotowując na rekord w czwartym kwartale. Jednak 2016 rok i tym razem rozczarowuje. W trzeci kwartale 2014 roku wynik dla PKB Polski był na poziomie + 3,3 %, dla 2015 roku + 3,5 % a w 2016 roku wynik wyniósł zaledwie + 2,5 %. Jest to wyraźne wyhamowanie gospodarki krajowej. Teraz czekamy na grudzień i zakończenie roku. W styczniu poznamy wynik PKB za trzeci kwartał 2016 roku oraz podliczone PKB za cały rok. Będziemy mogli na podstawie tych danych wywnioskować coś więcej.
Kaczyński zna już winnych hamowania gospodarki
Jarosław Kaczyński już wie kto jest winny wyhamowaniu gospodarki i słabym odczytom współczynnika PKB. W wywiadzie udzielonym dla państwowej telewizji TVP 1 Jarosław Kaczyński powiedział że w Polsce istnieje grupa przedsiębiorców która tęskni za starymi czasami i obecnie powstrzymuje się od robienia zyskownych inwestycji czekając aż stare czasy powrócą. Jarosław Kaczyński insynuował również że Polscy przedsiębiorcy którzy kibicują poprzedniej władzy są skłonni generować straty w własnych firmach aby wyhamować wzrost widoczny w PKB. Wszystko po to aby zaszkodzić rządowi PiS. Ta teza spotkała się z wieloma odpowiedziami inwestorów i przedsiębiorców którzy zaprzeczają sympatii do starej władzy i wskazują na fakt niestabilnego prawa które jest obecnie zmieniane od roku w chaotyczny sposób. Przykładem hamowania gospodarki jest na ten przykład wstrzymanie obrotu ziemią Polską. Gdy ktoś chce kupić ziemię bo chce się przekwalifikować nie może kupić więcej niż 2 hektary. Musi wystąpić o nadanie numeru rolnika aby mógł dokupić do 10 hektarów. A podczas transakcji musi złożyć zapytanie czy Lasy Państwowe przypadkiem i Agencja Rynku Rolnego nie chce kupić prawem pierwokupu tej ziemi. Kolejnym przykładem hamowania gospodarki może być przypadek aptek. Jeśli przedsiębiorca ma już 6 aptek i chciałby inwestować w tej branży dalej to mu już za niedługo może być nie wolno. Wiadomo jeśli ktoś poznał dobrze branżę to chce się jej trzymać. Dziwne by było gdyby właściciel Biedronek po 4 sklepach przebranżowił się i otwierał składy węgla. W każdym razie rząd PiS teraz pracuje nad ograniczeniem możliwości prowadzenia sieci aptek do maksymalnie 4 placówek. Nawet gdy właściciel ma już tyle i chce rozwijać firmę to mu nie wolno będzie jeśli nowe przepisy wejdą w życie.
Obecnie głównym sabotażystą w Polskiej gospodarce jest nasz Polski rząd z ramienia PiS. Zmiany które wprowadzają ograniczają możliwości swobodnego handlu a takie regulacje nie sprzyjają tworzeniu przyjaznego otoczenia dla biznesu. Rząd PiS z jednej strony chce zbierać podatki a z drugiej strony ogranicza możliwości zarabiania. W ten sposób Panie Kaczyński to Polska nie pójdzie do przodu.
Szukaj
