Mariusz Kamiński
Jest to stronnik Jarosława Kaczyńskiego jego bliski kolega, współpracownik, kozioł ofiarny w sprawie afery gruntowej którą wymyślił i nakręcił Jarosław Kaczyński aby zdemontować swój własny rząd i doprowadzić do wcześniejszych wyborów parlamentarnych w 2008 roku. Na początku 2007 roku szef służb specjalnych Centralne Biuro Antykorupcyjne, zgodnie z wyrokiem sądu dopuścił się planowania oraz wprowadzenia w czyn prowokacji w których wpychali ludziom na siłę pieniądze w ręce a następnie aresztowali ich za branie łapówki. Sąd uznał że Mariusz Kamiński jako szef tych służb dopuścił się przestępstwa i przekroczył swoje uprawnienia. Proces trwał kilka lat w efekcie Mariusz Kamiński został skazany w pierwszej instancji. Czeka go obecnie proces w drugiej instancji gdzie może się legalnie bronić przed tym oskarżeniem. I tutaj niespodzianka, ułaskawienie pana Prezydenta Andrzeja Dudy nie ma żadnego znaczenia. Gdyż prezydent może ułaskawić dopiero osobę skazaną prawomocnym wyrokiem sądu, a w tym przypadku ułaskawiono osobę która jeszcze nie została prawomocnie skazana a jedynie przegrała proces w pierwszej instancji.
Prezydent popełnił gafę
Andrzej Duda wypełniając obowiązki prezydenta powinien działać zgodnie z literą prawa a tymczasem już widzimy że prawo to dla niego jedynie sugestie które można naginać do własnych potrzeb gdy tylko zajdzie taka konieczność. Tak też stało się i w tym momencie, aby Mariusz Kamiński mógł zostać koordynatorem służb specjalnych, Prezydent musiał go ułaskawić bo Mariusz Kamiński jako osoba z sprawą w sądzie nie mógł dostać odpowiedniego certyfikatu dzięki któremu dostałby dostęp do tajnych dokumentów. Tm samym Prezydent Andrzej Duda złamał prawo w celu załatwienia sprawy Jarosława Kaczyńskiego który obiecał nietykalność Mariuszowi Kamińskiemu w zamian za bycie kozłem ofiarnym w sprawie afery gruntowej. Kozioł ofiarny miał za zadanie zatrzymanie śladów i podejrzeń na sobie aby prokuratura nie szła w kierunku Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro którzy również brali udział w rozdmuchaniu nieistniejącej afery która miała na celu zdyskredytowanie konkurencji politycznej i zniszczenie Andrzeja Leppera.
Uniewinnienie Kamińskiego niezgodne z prawem
W Polsce na szczęście istnieje coś takiego jak procedury i litera prawa. Mimo że prawo nie jest doskonałe to i tak należy się w miarę go słuchać aby nie zostać posądzonym o jego złamanie. Dziś mamy przykład gdzie prezydent Andrzej Duda popełnia wykroczenie a nawet łamie przepisy aby uratować i dać stanowisko człowiekowi przeciwko któremu toczy się prawomocne postępowanie sądowe. Prezydent pokazał że jest marionetką prezesa Jarosława Kaczyńskiego i w celu ustawienia tego człowieka na odpowiednim stanowisku musiał mu udzielić bezprawnie uniewinnienia. Prezydent nie poprosił nawet o uzasadnienie wyroku sądowego, całkowicie nikt się nie zainteresował czy ustalenia sądu dają możliwość podważenia decyzji, po prostu wydano akt uniewinniający. Na szczęście sprawa szybko nabrała rozgłosu i już teraz wiadomo że Mariusz Kamiński jest uniewinniony bezprawnie. Dopiero gdy Kamiński przegra przed drugą instancją to może zostać uniewinniony do tej pory nie ma prawa piastować żadnego publicznego stanowiska. Każde działanie wbrew tej tezy jest łamaniem Polskiego prawa, osoby które dopuszczają się takiego czynu powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności bez patrzenia na to jakie obecnie stanowiska piastują.
Obecnie widzimy że rządy Prawa i Sprawiedliwości to nie równe prawo, że są równi i równiejsi. Kolesie z kliki Kaczyńskiego mogą czuć się bezpiecznie mimo że łamią prawo. Teraz nasuwa się pytanie jak będzie wyglądała Polska po czterech latach takiej sitwy trzymającej władzę.