BitCoin co to jest ?
BitCoin to cyfrowa waluta nazywana też kryptowalutą, bez fizycznego właściciela. Tradycyjne waluty są drukowane przez banki centralne danego kraju, przez to podlegają różnym czynnikom gospodarczym podczas wyceny czyli określania ich tak zwanego kursu. BitCoin nie posiada swojego banku centralnego. A informacje o przeprowadzonych transakcjach oraz stanu posiadania poszczególnych portfeli są przechowywane w formie zaszyfrowane na wielu komputerach tworzących tak zwane węzły między sobą. To właśnie osoby zajmujące się kopaniem wirtualnej waluty Bitcoin dostarczają mocy obliczeniowej potrzebnej do przeprowadzania transakcji oraz zaszyfrowywania księgi transakcji w postaci blockchain.
Co to blockchain w Bitcoin ?
Blockchain pojawił się w ogólnym społeczeństwie razem z Bitcoin. Blockchain jest używany w celu zapisywania transakcji wymiany kryptowaluty między portfelami. Tak wymiana tutaj dochodzi między portfelami bo nigdzie nie ma rejestru portfeli, również nie można namierzyć właściciela danego portfela. Po prostu posiadacz danej ilości Bitcoin (BTC), jest ich posiadaczem. Za to blockchain ma stać na straży ciągłości transakcji i być taką księgą przeprowadzonych operacji.
Jak można sobie wyobrazić blockchain ?
Blockchain można sobie wyobrazić w formie książki przychodów i rozchodów w tradycyjnej księgowości. Tak również w świecie kryptowalut istnieją rozliczenia. Dzięki temu, nikt nie może sobie namnożyć dowolnej liczby Bitcoin, i cały system zachowuje w miarę stabilność.
Wzrost kosztów energii elektrycznej
Obecnie (rok 2022 luty), mamy ogromny problem ze wzrostem kosztów związanych z użyciem prądu elektrycznego. Jak wiadomo komputery oraz specjalne maszyny górnicze do wydobywania kryptowalut zużywają duże ilości prądu elektrycznego. Podstawowy zasilacz do AntMiner pobiera do 1600 W/godzinę. A to jest całkiem sporo gdyż to urządzenie musi pracować całą dobę bez wyłączania. Ciągła praca przez cała dobę może pochłonąć 38,4 kWh w czasie tylko 1 dnia. Obecnie cena 1 kWh to 1,12 zł brutto dla odbiorcy indywidualnego, firmy mają wyższe koszty. A zaznaczyć trzeba że w jeden dzień nie jesteśmy w stanie wykopać bitcoina, co najwyżej możemy uczestniczyć w kilkudziesięciu satoshi przyłączając się do dużej kopalni.
Wzrost kosztów energii elektrycznej wpływa na opłacalność całego przedsięwzięcia. Nie da się ograniczyć energochłonności koparek kryptowalut. Te urządzenia potrzebują do swojego działania odpowiedniego natężenia prądu i niestety będą nadal zużywać tyle prądu ile obecnie, przy wykorzystaniu obecnej technologii. Ratunkiem może być zmiana podejścia i zamiast płacić za moc obliczeniową, ta sama nagroda będzie za udostępnianie miejsca na dysku twardym do przechowywania kolejnych bloków blockchain.