Partner
Coraz więcej długów
2016-11-20
Coraz więcej długów u Polaków
Polacy coraz chętniej pożyczają pieniądze od firm pożyczkowych. Zgodnie z statystykami BIG Info Monitor długi Polaków które nie są spłacane urosły dwukrotnie w czasie ostatnich trzynastu miesięcy. Polacy chętnie pożyczają po to by kupić nowy telewizor lub telefon. Namawiani przez reklamy i kuszeni niskim oprocentowaniem łatwiej jest nas nakłonić do pożyczenia brakujących pieniędzy na towar lub usługę której tak naprawdę nie potrzebujemy. Zgodnie ze statystykami BIG Info Monitor już co szósty Polak jest skłonny pożyczyć więcej pieniędzy niż mu potrzeba na zakupy. A co gorsza rośnie ilość drobnych długów, bo wraz z zwiększającą się konsumpcją, kupujemy rzeczy które nam nie są potrzebne jak na przykład drugi lub trzeci abonament na telefon za 1 zł. A następnie gdy przychodzą rachunki na 60 lub 120 zł ciężko nam pożegnać się z taką kwotą bo musimy w tym celu zrezygnować z jakiejś nowej przyjemności.
Niespłacone długi rosną
Zgodnie z komunikatem z BIG Info Monitor trzynaście miesięcy temu Polacy byli dłużni 11 miliardów złotych. Od tamtego czasu długi obywateli naszego kraju zwiększyły swoją wartość ponad dwukrotnie do poziomu 23 miliardów złotych. Bolączką pożyczkobiorców jest fakt że mogą pożyczać z firm pożyczkowych mimo że nie mają zdolności kredytowej. To właśnie z powodu braku zdolności kredytowej idą oni do firmy pożyczkowej zamiast do banku. W banku trzeba zgromadzić ostatnio sporo dokumentów i zaświadczeń oraz mieć wkład własny a w firmie pożyczkowej wystarczy zastawić mieszkanie. I tu zaczyna się problem. Firmy pożyczkowe łatwo przejmują zastawione nieruchomości oraz inne sprzęty o wyższej wartości. Polacy przez to tracą ogromne pieniądze.
Obecnie już co szósty Polak jest skłonny wziąć szybką pożyczkę w firmie pożyczkowej. Potrzeba posiadania jest silniejsza od zdrowego rozsądku. Obywatele naszego kraju szczególnie osoby poniżej 34 roku życia kierują się w życiu brakiem planu finansowego. Wolą oni żyć z dnia na dzień nie gromadząc na wszelki wypadek oszczędności. Nie przewidują utraty pracy a wręcz wydaje im się że gdy jedną stracą natychmiast znajdą inną, czasem w szybkich restauracjach lub przy układaniu towaru ale zawsze gdzieś się zaczepią. To powoduje że społeczeństwo ubożeje, nie jest przygotowane na porażki polityczne naszych elit rządzących.
Młodzież obecnie przyzwyczajona jest do liczenia w razie problemów na rodzinę. Jednak nie można stale liczyć na cudze pieniądze. Te mogą się skończyć poza tym należą do kogoś innego i mają służyć innym celom niż utrzymywanie potomka który może już przecież samemu o siebie dbać. Mimo to nadal pogłębia się trend utrzymywania zerowych rezerw gotówki wśród obywateli między 20 a 34 rokiem życia. Zgodnie ze statystykami dopiero osoby które przekraczają 35 rok życia zaczynają myśleć o swojej przyszłości oraz zabezpieczeniu środków na ewentualne turbulencje gospodarcze. Pamiętajcie zawsze warto mieć oszczędności, nigdy nie wiadomo kiedy będziemy musieli poratować się zapasami gotówki zgromadzonymi w lepszych czasach.
Szukaj
