Koronawirus wpływa na branżę budowlaną
Mimo że budowy nadal funkcjonują a pracownicy codziennie wyruszają do pracy przy stawianiu kolejnych ścian to w branży zaczyna być widać efekty wprowadzanych ograniczeń oraz strachu ludzi przed niepotrzebnym kontaktem z innymi. Jak to tej pory największymi obostrzeniami ze strony wprowadzanych ograniczeń były obciążone branże turystyczne, powiązane z nimi hotele oraz pensjonaty, transport pasażerski, restauracje, puby oraz wszelkie sale bankietowe oraz rekreacyjne o strefach wypoczynku jak ZOO, kina i sale koncertowe nie wspominając. Jednak fala komplikacji dotyka też coraz bardziej branże budowlaną.
Jest to związane z wprowadzonymi ograniczeniami dla obywateli Polski. W celu ograniczenia szerzenia się pandemii Koronawirusa znanego pod nazwą SARS-CoV-2 wywołującego groźną chorobę COVID-19, wprowadzono narodową kwarantannę polegającą na ograniczeniu ruchu obywateli w czasie 14 dni. Ma to na celu spowolnienie rozprzestrzeniania się choroby wśród obywateli. W ramach tych działań zamknięto wszystkie żłobki, przedszkola, szkoły oraz uczelnie co ma bezpośredni wpływ na fakt pozostania młodzieży w miejscu zamieszkania. Jednak to pociąga za sobą pewne konsekwencje. Gdyż najmłodsi potrzebują opieki, nie można ich pozostawić bez nadzoru, a wynika to bezpośrednio z władzy rodzicielskiej która musi być sprawowana właściwie.
Wraz z pozostaniem najmłodszych w domach rodzinnych wzrosła presja na opiekę nad nimi co zmusza również pracowników budowlanych do pozostania we własnych mieszkaniach. Część kadry budowlanej to również przyjezdni z zagranicy, mowa tutaj choćby o pracownikach z Ukrainy. Te osoby od momentu wprowadzenia ograniczeń wjazdu do Polski z zagranicy, muszą w pierwszej kolejności odbyć czternastodniową kwarantannę, co skutecznie w tym momencie odstrasza ich od przyjazdu do Polski. Wraz z zwiększającą się liczbą zakażonych, również element strachu determinuje pracowników budowlanych aby pozostali w domach. A to jeszcze nie wszystko.
Wspomniane czynniki wpływają również na branże pokrewne, które są dostawcami dla branży budowlanej. Obecnie również w fabrykach stali, betonu czy też bloczków budowlanych panuje mniejsza frekwencja wśród pracowników. Do tego nakładają się problemy z transportem w którym również brakuje pracowników do wykonywania przejazdów. Na to też nakładają się opóźnienia przy załadunku nie wspominając o kurczących się zapasach materiałów budowlanych. Obecnie magazyny firm produkcyjnych jak i hurtowni budowlanych, mają zapasy ale wraz z przedłużającym się stanem epidemii braki będą coraz bardziej zauważalne.
Niestety ale wszystko wskazuje na bardzo duże spowolnienie w segmencie budowy nowych drug oraz budynków mieszkalnych oraz usługowych. To może przełożyć się na wzrost cen wynajmu oraz zakupu nowych metrów kwadratowych. To zaś wyzwanie dla banków i firm pożyczkowych, gdyż dalsze kredytowanie nowych mieszkań oraz lukali usługowych po tak drogich cenach jest zagrożone niespłacaniem zaciągniętych kredytów. W końcu narodowa kwarantanna przekłada się na ograniczenie konsumpcji, zmniejszenie aktywności a to wszystko wpływa na obrót gospodarczy który bezpośrednio wpływa na zasoby finansowe mieszkańców naszego kraju.