Ropa naftowa
Jest to surowiec wydobywany spod ziemi z różnych rejonów naszej planety. Służy głównie do wytwarzania z niego paliw oraz olejów. Ma też zastosowanie w wielu innych dziedzinach. Ale głównym jej wykorzystaniem jest tworzenie paliw do pojazdów. W ostatnich dwóch latach jej wartość drastycznie została zaniżona przez wojnę cenową którą wywołała obawa o mnożenie się nowych technologii wydobywania tego surowca.
Technologia pozyskiwania ropy
Podstawową technologią do pozyskiwania ropy naftowej jest pobieranie jej z otwartych jezior. Takie dobrodziejstwo posiadali niegdyś Rosjanie w rejonach Kazachstanu. Jednak źródło to zostało całkowicie osuszone. Kolejne złoża znajdują się już pod ziemią. Najlepiej mają kraje arabskie które do pozyskania ropy naftowej muszą wiercić się jedynie kilka metrów pod powierzchnię ziemi. Głębsze złoża wymagają odpowiednich wiertnic oraz metod zabezpieczenia długiego szybu wydobywczego. Tereny jezior ropnych oraz miejsc gdzie wystarczy niewielki odwiert są nazywane złożami konwencjonalnymi. Trudniejszymi złożami są te które znajdują się pod dnem morza. Do ich eksploatacji potrzebne są odpowiednie platformy wiertnicze które muszą wytrzymać ciśnienie surowca oraz odprowadzać gazy a co najważniejsze wytrzymać sztorm który może nadejść w przeciągu kilku godzin.
Ludzkość tak była wpatrzona w ropę naftową że Amerykanie w pogoni za kolejnymi złożami na własnym terytorium opracowali technologię pozyskiwania gazu oraz ropy naftowej z łupków. Łupki to skała porowata, w jej drenażu znajdują się właśnie kałuże ropy naftowej oraz pęcherze gazu. Po przez chemiczne szczelinowanie wydobywa się gaz oraz ropę na powierzchnię w celu transportu i dalszej ich obróbki. W Kanadzie technologia poszła dalej gdyż ropę naftową pobiera się z roponośnych piasków. Te ostanie technologie są znacznie droższe niż eksploatacja konwencjonalnych złóż.
Zużycie rośnie ale coraz wolniej
Zużycie ropy naftowej oraz paliw które z niej powstają stale rośnie. Jednak analitycy którzy obserwują stale ten rynek, twierdzą że widać na podstawie danych zbieranych od lat powojennych że mimo stałego wzrostu zapotrzebowania na ropę naftową i paliw z niej powstających, dynamika wzrostu hamuje i to coraz mocniej.
Wojna cenowa
Wojna cenowa którą wywołały państwa zrzeszone w kartelu OPEC w celu powstrzymania rozwoju nowych, droższych technologii pozyskiwania surowca jakim jest ropa naftowa, przyniosła swój efekt. Wiele odwiertów ze złóż łupkowych jest zamknięta do momentu aż będzie się eksploatacja opłacać. Nowsze technologie niestety są droższe w użytkowaniu, dlatego uzyskany surowiec jest droższy od tego pozyskanego z konwencjonalnych złóż. Kraje z kartelu OPEC chyba nie spodziewały się że kierowana nadwyżka produkcji surowej ropy naftowej przyniesie taki efekt. Przy okazji wali z nowymi technologiami Arabscy eksporterzy zmusili wielką Rosję do zmiany swoich planów względem Ukrainy oraz dalszej ekspansji w którymkolwiek kierunku. Zmniejszony dopływ pieniędzy z ropy i gazu powoduje braki w kasie państwa. Obecnie wszelkie eskapady wojenne muszą być rozsądnie planowane gdyż brak pieniędzy oraz odcięcie od możliwości sprzedaży wobec sankcji mogło by zaprzepaścić ewentualną wygraną.
Nikt nie uwierzył w ograniczenie wydobycia
Tak jak sugerowaliśmy w ostatnim artykule na temat ropy naftowej oraz jej ceny, kraje wydobywające ropę naftową nie chcą ograniczyć wydobycia tego surowca. Chcą jedynie ograniczyć dostawy na giełdy surowcowe w celu sztucznego manipulowania cenami. Już same pogłoski o rzekomej zgodzie krajów zrzeszonych w OPEC oraz Rosji. Razem odpowiadają za około 40 % produkcji ropy naftowej na naszej planecie. Więc teoretycznie ograniczenie dostaw na rynki mogłoby powodować wzrost ceny. Jednak po wypowiedzieć że wydobycie nie zmaleje ani nie zostanie zamrożone tylko będzie wręcz dalej zwiększane, a nadwyżka magazynowana, maklerzy oraz giełdy dampingowały ceny nowych kontraktów. Wiadomo że zapasy można gromadzić ale to też kosztuje, więc cześć z tego zgromadzonego zapasu będzie trafiać na rynek. Oczywiście nie na oficjalne rynki ale na wymianę między państwową, duże ilości nie zwrócą uwagi ale stałe dostawy obniżą ilość zawieranych kontraktów na rynkach regulowanych co ponownie wpłynie na wzrost zapasów oraz obniżkę wartości czarnego złota.
W Polsce małe spadki ceny paliw
Niestety my Polacy nie będziemy cieszyć się z niskich cen paliw na stacjach paliw w naszych miastach. Niestety nasza rodzima złotówka obecnie przeżywa kryzys i jej wartość drastycznie zmalała względem głównych walut. Ropę naftową w 75 % kupujemy z zewnętrznych źródeł jako państwo które posiada małe zasoby tego surowca, obecnie jesteśmy importerem. Rozliczenia są dokonywane w dolarach Amerykańskich. A Polska złotówka obecnie słabo stoi względem dolara. Dlatego czas niskich cen ominie na niestety.