Zbliża się czas gdy wszystko podrożeje
To nie jest wróżba jakiegoś jasnowidza a przewidywania oparte na faktach. Dokładniej chodzi o partię Prawo i Sprawiedliwość która mimo głośnych zapewnień podczas wieców wyborczych podnosi podatki. Tym razem mowa jest o nowej daninie która ma wesprzeć nowo powstały fundusz druk samorządowych. Takowy fundusz tak naprawdę pewnie nie powstanie bo z projektu ustawy wynika że pieniądze najpierw trafią do budżetu państwa a później będą rozdysponowane. To jest równoznaczne z tym że przepadną jak poprzednie dodatkowe koszty paliwa w dziurze budżetowej.
A z jakiego źródła wiemy że wszystko podrożeje ?
Cała afera wynikła w dzień gdy w Polsce wizytował prezydent USA Donald Trump. Podczas wizyty amerykańskiego przywódcy gdy media i całe społeczeństwo było zajęte obserwowaniem wizyty, posłowie Prawa i Sprawiedliwości postanowili złożyć po cichu projekt ustawy poselskiej która zakłada wprowadzenie nowej opłaty do ceny paliwa w wysokości 20 groszy netto na litrze paliwa. Nowa opłata ma być naliczana do każdego litra paliwa zatankowanego na stacjach paliw czyli dotyczy to benzyny, diesla oraz gazu. Nowy podatek dotknie w takim razie wszystkich Polaków nawet tych którzy nie posiadają samochodu.
Nasza strona powstała po to by komentować takie zdarzenia
Redakcja WiarygodnaFirma.pl powstała w celu komentowania i prostowania zakłamanych informacji. Podejmujemy się chłodnej analizy każdego z nowych faktów i opisujemy to bezstronnie w celu poszerzenia wiedzy Polskich obywateli którzy czytają nasze wypracowania. Zachęcamy do stałego monitorowania publikowanych artykułów i tym samym zwiększania własnej wiedzy.
Jak nowy podatek wpłynie na życie publiczne ?
Okazuje się że 20 groszy netto czyli 25 groszy brutto nowego podatku to spory problem dla społeczeństwa. Aby roztrząsnąć cały problem należy rozpocząć poszukiwania u źródła. Na samym początku należy wspomnieć że Prawo i Sprawiedliwość podczas wyborów w 2015 roku głośno deklarowało za pomocą swoich posłów że nie będą podwyższać podatków. Mówili wręcz o obniżeniu podatku VAT, mimo to VAT nadal płacimy w wysokości 23 % a szykuje nam się globalna względem usług i towarów podwyżka za sprawą nowego podatku wliczanego w cenę paliwa.
Gdyby tylko paliwo drożało to jeszcze można by jakoś nad tym przejść do porządku dziennego gdyż obecne ceny są o złotówkę niższe niż te z 2014 roku. Jednak wprowadzając dodatkowy koszt do każdego litra paliwa realnie wpływa się na inne sfery gospodarki. Paliwo służy nie tylko do tankowania aut prywatnych ale w szczególności do tankowania samochodów dostawczych oraz tirów które transportują towary na duże odległości. Praktycznie każda usługa i towar związane są z transportem a do transportu potrzebne jest paliwo. To oznacza że gdy podrożeje paliwo podrożeją też usługi transportowe a to wpłynie na cenę towarów transportowanych.
Następnym problemem jest rolnictwo, do wytworzenia i przetransportowania płodów rolnych potrzebne jest paliwo które zasila maszyny oraz agregaty prądotwórcze. Wzrost kosztów obsługi maszyn spowodowany wzrostem ceny paliwa spowoduje wzrost cen towarów konsumpcyjnych a nie zapominajmy że dojdzie też podwyżka związana z transportem do hurtowni i sklepów. Wzrosną usługi kurierskie gdyż oparte są na transporcie. A transport jak już chyba wszyscy czytelnicy zauważyli podrożeje z uwagi na droższe paliwo. To też sprawi że zamawiając coś ze sklepów internetowych oraz platform aukcyjnych więcej zapłacimy za dostarczenie zakupów do naszego domu.
I oto w ten prosty sposób dorzucając jedynie 20 groszy netto do każdego litra paliwa politycy partii PiS czyli Prawo i Sprawiedliwość (dla swoich), złamało po raz kolejny obietnice wyborcze a tym samym wyciągają więcej pieniędzy z naszych portfeli. A chyba wszyscy pamiętamy jak w 2011 roku Jarosław Kaczyński jasno instruował rząd Donalda Tuska jak można obniżyć ceny paliwa aby Polakom żyło się taniej i lepiej. Widać że partyjniacy partii PiS zawsze szkodzili Polsce stawiając własny interes ponad wszystko. Podczas gdy byli w opozycji namawiali rząd poprzedników do populistycznych obniżek wiedząc że takie nie zostaną wprowadzone z uwagi na uszczerbek na finansach a jak by jednak wprowadzili to zbiorą znacznie mniej z podatków, czyli wygrana w każdym przypadku. Teraz gdy PiS rządzi to sami chętnie podnoszą koszty paliwa by zwiększyć dopływ pieniędzy do budżetu by więcej było na nagrody dla partyjniaków.