Rejestracja
Partner
Responsive image

Chcą spowolnić tankowce


2016-02-04

Rynek ropy naftowej

Cały świat używa ropy naftowej. Gdy w jednym kraju wydobywa się ten surowiec na eksport to w innych importuje się ten surowiec w celu dostarczenia paliw i innych ropopochodnych przetworów na rodzime rynki. Plastiki które są tak wszech obecne pochodzą właśnie z przetwarzania ropy naftowej. Obecnie na świecie zużywa się dziennie 91 milionów baryłek ropy naftowej. Kraje wydobywające ten surowiec na potrzeby całego świata pompują około 93 milionów baryłek dziennie. Dla przypomnienia informujemy tylko że w jednej baryłce mieści się około 159 litrów czarnego złota. Z prostego wyliczenia wychodzi że każdego dnia budowany jest zapas w liczbie około 2 milionów baryłek. To oznacza że producenci czarnego złota którzy chcą sprzedać więcej swojego surowca muszą obniżać ceny aby znaleźli się klienci na dodatkowe baryłki. Obniżanie ceny doprowadziło do tego ze w zaledwie rok wartość surowca spadła o 60 % , w kolejnym roku cena dobiła dna. Jeszcze w połowie 2014 roku mogliśmy kupić baryłkę ropy za 140 Dolarów. Obecnie ceny w USA jak i w Londynie oscyluje w okolicach 33 Dolarów.


Wartość baryłki ropy naftowej wpływa również na wartość innych surowców energetycznych. Ropa naftowa jest używana głównie do produkcji paliw i smarów. Pozostałe produkty są efektem dalszej rafinacji czarnego złota. Paliwa służą do napędzania silników oraz agregatów. Również są używane do produkcji prądu oraz ciepła. Dlatego spadająca wartość ropy wpływa również na obniżki wartości węgla oraz gazu. Dla konsumentów jest to bardzo dobra wiadomość jednak dla wydobywających surowce to czarny scenariusz. Spadające ceny surowców energetycznych odbijają się na budżetach krajów które uzależniły się od miliardów dolarów płynących do ich portfeli.


Nie dziwi więc próba reakcji na zagrożenie i wymyślanie kolejnych prób podbicia ceny. Na rynkach kapitałowych i wszelkich giełdach królują spekulacje i pogłoski. Wszędzie działa psychologia oraz efekt hura optymizmu. W momencie gdy Rosja rzuciła plotkę o chęci porozumienia z kartelem OPEC i synchronizacją w celu obniżenia wydobycia o 5 % względem obecnej produkcji. Kraje zrzeszone w kartelu OPEC produkują na ten moment 34 miliony baryłek dziennie, do tego trzeba doliczyć kolejne 13 milionów baryłek ze strony Rosyjskiej. Pozostałe 44 miliony baryłek dostarczają kraje niezrzeszone które również posiadają dostęp do złóż tego surowca. Ta jedna plotka spowodowała że ceny surowca na światowych giełdach nagle zmieniła kierunek ze spadkowego na wzrostowy. Euforia długo nie trwała, chwilowe skoki ceny w górę szybko zostały zastąpione spadkami. Maklerzy którzy handlują czarnym złotem na światowych giełdach po chwili przypomnieli sobie o powracającym Iranie oraz pozostałych graczach którzy tylko czekają aż liderzy zmniejszą wydobycie i przestaną zaspokajać swoich kontrahentów.


Następnym pomysłem również nie trafionym jest chęć obniżenia o dwa węzły prędkości tankowców które dostarczają surowiec do odbiorców. Obniżenie prędkości spowoduje że na rynek będzie wolniej napływać uzupełnienie zapasów a to ma się niby przełożyć na ceny. Jednak zapomniano że już teraz statki w portach czekają około tygodnia na rozładunek. Więc spowolnienie tankowców wcale nie musi zostać odnotowane przez rynek. Dodatkowo armatorzy wypowiadają się negatywnie o tym pomyśle gdyż statki transportowe zasilane są olejem napędowym. Zmniejszenie prędkości statków spowoduje mniejsze zapotrzebowanie na to paliwo a statki na jeden rejs potrzebują ogromnych ilości.


Sześć państw z grupy zrzeszonej w kartelu OPEC również chce koordynowanego zmniejszenia wydobycia tak aby obniżyć nadwyżki surowca na rynku i wymusić podwyższenie ceny dla kontrahentów. Jednak na rynku jest tylu graczy którzy mają dostęp do złóż że ograniczenie przez jedną stronę wydobycia spowoduje wzrost u tych którzy do tej pory obsługiwali mniejsze zamówienia. Gdy któryś z krajów obniży wydobycie to spowoduje owszem niedobór surowca na rynku oraz wzrost ceny ale i zapotrzebowanie będzie większe a to miejsce mogą właśnie zająć te kraje które do tej pory mało sprzedawały. Dla potentatów tej branży przejęcie kontraktów a zarazem wpływów przez mniejsze kraje wydobywające ropę jest nie do przyjęcia. Dlatego znawcy rynku twierdzą że do obniżenia wydobycia może dojść jedynie w skrajnych sytuacjach.


Wyższa cena ropy naftowej to również większa ilość graczy dostarczających surowiec na giełdy. Wojna cenowa i gra na nadpodaż została wywołana przez kraje zrzeszone w kartelu OPEC. Ich działania miały na celu wyeliminowanie z rynku graczy którzy mają wyższe koszty wydobycia. Dokładniej chodziło o zakończenie rewolucji łupkowej która miała swój początek w Stanach Zjednoczonych Ameryki i powoli zmierzała w kierunku innych krajów. W USA dopracowano tak metodę że stała się konkurencją dla standardowych odwiertów i pozyskiwania surowca z naturalnych złóż. Przypomnijmy że złoża łupkowe to złoża niekonwencjonalne, które wymagają specjalistycznych odwiertów. W standardowym złożu należy jedynie wykonać pionowy odwiert. W złożach łupkowych wiertło wierci w pionie a na odpowiedniej głębokości zmieniany jest kierunek na poziomy. Następnie należy używać środków chemicznych do tak zwanego szczelinowania dzięki któremu uwalniana jest ropa naftowa oraz gaz ziemny. Właśnie z powodu użycia skomplikowanej technologii metoda ta jest droższa Jednak kraje które nie mają własnych konwencjonalnych złóż ropy naftowej czy gazu , a są w posiadaniu złóż łupkowych były chętne do wykorzystania nowej technologii aby ograniczyć koszty importu drogiego surowca. Dlatego kraje zrzeszone w kartelu OPEC postanowiły zarzucić rynek dużą ilością surowca w celu obniżenia ceny końcowej dla kontrahentów. Obniżenie ceny baryłki ropy naftowej powoduje automatycznie brak opłacalności wykorzystywania droższych metod pozyskiwania tego surowca.


Taktyka która została przyjęta przez OPEC zdała egzamin. Niektóre kraje mniejsze które były uzależnione od wpływów z ropy naftowej obecnie są na skraju bankructwa. Inwestorzy którzy widzieli przyszłość i swoją szansę w petrodolarach odwracają się od tej metody. W pierwszej kolejności obniżali oni koszty tak jak się dało. Jednak ta metoda jest nieporównywalnie droższa niż korzystanie z pól naftowych w krajach bliskiego wschodu. W USA gdzie metoda pozyskiwania ropy naftowej z złóż łupkowych była doskonalona obecnie wycofuje się z kolejnych odwiertów. Utrzymywane są tylko te które gwarantują długotrwałe wydobycie i to tylko pod warunkiem utrzymywania niskich kosztów operacyjnych. Dlatego kartel OPEC częściowo uzyskał zamierzony cel. Teraz cena ropy naftowej musi być utrzymywana na poziomach poniżej 50 dolarów aby nowe technologie były nieopłacalne. Tylko w przypadku zachowania niskich cen surowca można utrzymać nowych inwestorów z dala od nowoczesnych metod pozyskiwania tego surowca.

Wiarygodna Firma 2009 – Wszystkie prawa zastrzeżone. © Zawartość strony internetowej WiarygodnaFirma.pl chroniona jest przez polskie prawo autorskie oraz prawo własności intelektualnej. Prawa do serwisu oraz treści w nim zawartych należą do firmy Ads-Center Sp. Zo.o. z siedzibą we Wrocławiu 53-413, Biuro: w Sky Tower Wrocław. przy ul. Gwiaździsta 62, piętro 12 nr lok. 2, wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS 0000717286, prowadzonego przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej, VI Wydział Gospodarczy KRS, posiadająca NIP: PL8992840746, wysokość kapitału zakładowego i wpłaconego: 10000 PLN. Wszystkie logotypy, nazwy własne, projekty graficzne, filmy, teksty, formularze, skrypty, kody źródłowe, hasła, znaki towarowe, znaki serwisowe są znakami zastrzeżonymi i należą do serwisu. Pobieranie, kopiowanie, modyfikowanie, reprodukowanie, przesyłanie lub dystrybuowanie jakichkolwiek treści ze strony WiarygodnaFirma.pl bez zgody właściciela jest zabronione. Serwis WiarygodnaFirma.pl stworzony przez: Krzysztof Wolski