Rekordowy rok dla Polskiej gospodarki
Rok 2018 jest rekordowym pod względem przyrostu PKB rok do roku. W poprzednich latach nawet tych w których panował światowy kryzys finansowy, obserwowaliśmy wzrosty ale znacznie niższe. Ktoś mógłby pomyśleć albo powiedzieć że to zasługa nowego rządu który sprawuje władzę od końca 2015 roku. Jednak to efekt wypracowanych zmian na przestrzeni 10 lat a nie tylko ostatnich dwóch.
Obecna sytuacja przez wielu znawców nazywana jest szczytem koniunktury. Kontynuując wywód, padają stwierdzenia że dobrze to było, a lepiej na razie nie będzie. Owszem Polska gospodarka idzie ustalonym rytmem do przodu ale pojawiły się czynniki hamujące dalszy postęp. Niestety tych czynników nie da się przeskoczyć ani zaspokoić w obecnej sytuacji. A ich wpływ jest fundamentalny dla dalszego wzrostu rozwoju.
Co hamuje Polską gospodarkę ?
Głównym hamulcowym jest wzrost ceny nośników energii takich jak ropa naftowa, węgiel oraz gaz. Wraz z wzrostem ceny podstawowych surowców energetycznych rosną również wytwarzane z nich czynniki energetyczne. W przypadku ropy naftowej drożeją również wszystkie produkty ropopochodne czyli wszelakiego rodzaju smary, oleje oraz plastiki. Wzrost kosztów paliwa powoduje że wcześniej podpisane kontrakty muszą być renegocjowane a nowe podpisywane są na wyższych stawkach.
Brak pracowników i rotacja mocy
Dodatkowym i do tej pory niespotykanym czynnikiem hamującym gospodarkę Polską jest brak pracowników oraz dość duża rotacja. W internecie powstało kilka portali oraz aplikacji dzięki którym ludzie mogą w anonimowy sposób porównać swoje zarobki z ofertami innych pracodawców. W efekcie dochodzi do dość dużej rotacji pracowników miedzy przedsiębiorstwami. To z kolei drenuje budżety firm gdyż muszą stale pozyskiwać nowych pracowników na miejsce tych którzy odchodzą do nowej lepszej pracy. Dodatkowo brak bezrobotnych powoduje że walka o pracownika staje się coraz bardziej ostra. Firma już nie tylko daje wysokie zarobki ale również opłaca różne dodatki dla pracownika. Czasami w grę nawet wchodzi wynajem mieszkania czy pokoju w dobrym hotelu. Duże firmy które potrzebują do swojego działania tysięcy pracowników takie jak hale magazynowe z połączonym przyjmowaniem towaru od przedsiębiorstw oraz dystrybucją paczek do klientów, zwożą moce przerobowe z całego województwa własnym lub wynajętym transportem.
Brak pracowników bardzo mocno ogranicza możliwości rozwoju firm, kontrahentów oraz całego kraju. Firmy przez brak mocy przerobowych nie są w stanie obsłużyć większej ilości klientów, przez to kontrahenci zmuszeni są szukać dalej od swojej firmy podzespołów i współpracowników. Przez brak pracowników sytuacja z brakiem możliwości obsługi może powtarzać się również w kolejnych przedsiębiorstwach. Przez brak możliwości obsługi nowego kontrahenta, firmy nie rozwijają się. Przez brak rozwoju kontrahenta, nie rozwija się gospodarka, a to obniża możliwy rozwój całego kraju.
Czas na robotyzację stanowisk pracy
W czasach gdy na rynku brakuje wolnych rąk do pracy, a czasy mamy dość zaawansowane jeśli chodzi o mechanizację, to naturalnym jest że miejsca które nie są obsadzone przez żywych pracowników zostaną w miarę możliwości zautomatyzowane. Wiadomo że nie wszystko można zrobić za pomocą mechanicznych urządzeń montujących, ale sporo można za ich pomocą uprościć. Zwiększenie automatyzacji i wypieranie pracowników z miejsc pracy zastępując ich robotami może w krótkim czasie doprowadzić do ponownego wzrostu bezrobocia. Gdy przedsiębiorcy będą zmuszeni do wprowadzenia automatów na miejsca gdzie brakuje pracowników, nie zatrzymają się na uzupełnianiu braków, ale z przezorności będą dążyć do całkowitej automatyzacji. Już teraz powstają firmy w których pracuje jedynie nadzór pełniący straż na wypadek awarii lub wykonywania prac których nie udało się zautomatyzować. W Polsce działa magazyn w którym pracuje tylko dwóch pracowników, całą pracę wykonuje automatyka. Także to nie jest odległa przyszłość a można powiedzieć że teraźniejszość.
Co w następnych latach z gospodarką i wzrostem ?
Jako że wzrost PKB czyli Produktu Krajowego Brutto jest liczony zawsze od ostatnio uzyskanego wyniku to należy się spodziewać że nie będzie takiej sytuacji gdy z roku na rok osiągamy wysoki przyrost tego współczynnika. Wraz z brakiem pracowników oraz rotacją czyli opóźnianiem firm wymieniających się mocami przerobowymi, tracimy to co mogli by w tym czasie wyprodukować lub wykonać. Jest to praktycznie nie do odzyskania. Niektóre inwestycje zostaną przesunięte na później ale niektóre przepadną bezpowrotnie lub zostaną oddelegowane za granicę.
Skoro szczyt koniunktury wypada na 2018 rok to co w następnych latach ? Wszystko się może zdarzyć jak to śpiewano w piosence. Ale jeśli brak pracowników będzie nadal doskwierał firmom to nie będą mogły one wydajnie obsługiwać swoich kontrahentów a to uruchamia cały łańcuch opóźnień i braku obrotu w gospodarce. A to zahamuje dalsze wzrosty PKB ponad obecnie osiągany poziom.