Mamy lato 2018 rok
Szczerze, to można powiedzieć że Polacy rzadko uczą się na błędach. Mimo wiadomego ryzyka związanego z charakterystyką Polskich źródeł energii, kolejne rządy nic z tym faktem nie robią. Polska pozyskuje aż 78 % prądu z elektrowni węglowych które mają podstawowe wady uniemożliwiające satysfakcjonujące wykorzystywanie tych generatorów w upalne dni. Ktoś tu chyba udaje że problemu nie ma. Może się tak wydawać, gdyż Europejska sieć przesyłu energii elektrycznej jest od kilku lat dość solidnie zbudowana. Liczne mosty energetyczne oraz system transferu prądu przez kraje sąsiadujące powoduje że wszelkie braki są natychmiast zaspokajane z źródeł zewnętrznych czyli poprzez import.
Tylko że taka polityka może doprowadzić do katastrofy. Aby czuć się bezpiecznie Polska musi posiadać alternatywne źródła energii elektrycznej. Takie źródła które przynoszą najwięcej korzyści w upalne dni w które jest bardzo słonecznie a temperatura powietrza jest powyżej 30 stopni Celsjusza.
O co chodzi z tymi gorącymi dniami ?
W dni o podwyższonej temperaturze powietrza nakłada na siebie się kilka czynników które tworzą dość istotny problem. Gdy mamy lato i upalne dni, nasze jeziora i rzeki również są cieplejsze. A do chłodzenia bloków energetycznych w elektrowniach użytkuje się właśnie wodę z naturalnych rzek i jezior. To często powoduje wyłączenie lub ograniczenie produkcji w niektórych elektrowniach. W upalne dni również wzrasta zużycie energii, gdy towarzyszy nam upał to częściej pijemy schłodzoną wodę a przez to częściej uzupełniamy lodówki. Również używamy klimatyzatorów do schładzania powietrza a te urządzenia są energochłonne. I tutaj mamy właśnie zazębienie się kilku czynników. Wzrost zapotrzebowania na prąd powoduje że elektrownie muszą go więcej wyprodukować ale są elektrownie są ograniczone przez ciepłą wodę której nie chłodzi tak jak zimna rozgrzanych generatorów prądu. W upalne dni również często brak wiatru a to powoduje że alternatywa jaką są wiatraki jest niewystarczająca.
Wzrost ceny energii elektrycznej w 2019 roku
Media donoszą o chęci firm energetycznych do złożenia prośby o podwyższenie stawek w obecnych taryfach prądu. Jest to uzasadnione koniecznością kolejnych inwestycji w nowe moce wytwórcze gdyż obecnie brakuje w Polsce prądu i trzeba te braki uzupełnić inaczej będziemy skazani na ciągły import który też może zdrożeć. Wzrost ceny energii elektrycznej jest też usprawiedliwiony wzrostem ceny paliwa w postaci węgla. Wzrost wartości węgla jako kluczowego paliwa dla Polskiej energetyki wymusza również wzrost ceny prądu dla końcowego odbiorcy. W tym momencie ceny są jeszcze utrzymywane w ryzach ale po wyborach w przyszłym roku wszystko może się zdarzyć. A dobrze wiemy że PiS bardziej boi się górników niż niezorganizowanych obywateli.
Czy istnieje rozwiązanie naszego problemu ?
Oczywiście że tak, każdy problem ma swoje takie lub inne rozwiązanie. W tym konkretnym przypadku również istnieje technologia która może zapewnić spokój Polakom w upalne dni. Przejdźmy jednak do wytłuczenia. Już wiemy że w upalne dni elektrownie spalające węgiel mają ograniczone możliwości z powodu wysokiej temperatury wody w rzekach oraz w zbiornikach służących do chłodzenia wielkich bloków energetycznych. Dlatego potrzebna jest nam technologia która wytwarza prąd bez wydzielania ciepła przez to nie wymaga chłodzenia a jednocześnie najlepiej działa w upalne dni gdyż w takie bardzo mocno świeci słońce. Z tej konkluzji wynika że najlepszym rozwiązaniem jest inwestycja w panele fotowoltaiczne które zamieniają promienie słoneczne na energię elektryczną. Odpowiednio duże pola paneli fotowoltaicznych mogą pomóc odciążyć stary system w te najgorętsze dni korzystając właśnie z swojej specyficznej konstrukcji i warunków działania.