Wirus Ebola
Wirus zwany Ebola to jedna z najgorszych zabójców ludzi. Ebola zabija w straszny sposób. Na początku wygląda to jak objawy malarii lub cholery. Narastający ból głowy, gardła oraz gorączka nie wskazują jednoznacznie na wirusa Eboli. W tym momencie choroba jest zaawansowana. Komórki ciała zarażonego człowieka zaczynają się rozpadać. Dlatego wirus Eboli jest jedną z chorób z grupy gorączki krwotocznej. Organizm w ciągu kilku dni obumiera. W zależności od agresywności danego szczepu, wirus potrafi zabić od 70 do 90 procent chorych.
Czy cyfrowy sygnał jest lepszy od analogowego ?
Epidemia w Afryce
Kilka miesięcy temu w Afryce w rejonach Gwinei, Liberii oraz Sierra Leone zanotowano pierwsze zarażenia nowym szczepem wirusa Ebola. Początkowo ilość zarażeń była stosunkowo niska. Dopiero po kilku dniach zaraza zaatakowała większą liczbę ludzi. Podejrzewa się że rodziny chorych ukrywały ich i leczyli w sposób rytualny zgodny z ich obyczajami. Do walki z wirusem Lekarze bez Granic skierowali grupę czterdziestu lekarzy którzy mieli pomagać miejscowym ośrodkom medycznym opanować sytuację. Na chwilę nawet to się udało. Jednak epidemia po chwili przybrała na sile. Z przedmieść dotarła błyskawicznie do dużych metropolii. Zachorowania są odnotowywane już w ponad sześćdziesięciu różnych regionach leżących w trzech krajach. W dwóch wielomilionowych metropoliach, gwinejskim Konakry i liberyjskiej Monrowii odnotowano pierwsze zachorowania. Miasta te posiadają międzynarodowe lotniska przez które wirus może dostać się na dowolny kontynent. Lekarze nie mogą izolować chorych gdyż rodziny na własną odpowiedzialność zabierają zarażonych do domu. Wirus Eboli jest przenoszony nawet przez dotyk. Są raporty na temat pielęgniarek które zmarły tylko dlatego ze pomagały chorym. Dlatego gdy rodzina chce zabrać nosiciela wirusa do domu, nikt nie interweniuje. Takie zachowanie jedynie napędza kolejne ofiary i rozrost zasięgu epidemii. Na tą chwilę odradzamy podróżowanie w tamtejsze rejony Afryki.